Własny biznes – jak zacząć od zera?

Wiele osób bije się codziennie z myślami – jak zacząć właśną firmę? Już pal licho, jak się ma jakiś kapitał. Jednak jeśli kapusty brak, a chęci jest wiele, często stoimy w rozkroku, nie wiedząc, w którą pójść stronę. Też tak miałem.

Jednak niedługo. W dwa lata po skończeniu szkoły wyższej, pracując na co dzień zawodowo założyłem własną działalność gospodarczą.

Miałem to szczęście, że wpływy z pracy zawodowej pozwoliły mi na prowadzenie działalności poczatkowo bez przychodów, w tym i zysku. Zacząłem z grubej rury. Logotyp w profesjonalnej agencji marketingowej, strona internetowa w jakimś autorskim CMS-ie, zatrudnienie kilku pracowników, zakup licencji oprogramowania za grube dolary to pierwsze z moich biznesowych kroków. Czy udane?

Niekoniecznie. Każdy z tych kroków był błędem, który kosztował i czas, i pieniądze. Rozwinę te wątki innym razem, bo nie o tym miał być ten wpis. Tematem miało być, jak zacząć od zera? Mam pomysł i co dalej?

Oto cytat z jednej z moich ulubionych książek biznesowych, do której uwielbiam wracać:

„Uważasz, że Twój pomysł jest naprawdę wartościowy? To spróbuj go sprzedać i przekonaj się, ile jest wart. Prawdopodobnie niewiele. Dopóki naprawdę nie zaczniesz czegoś robić, Twoja wspaniała koncepcja pozostaje jedynie pomysłem. A te miewa każdy.” Fried J., Hansson D. H. (2014). „Rework”. Gliwice: Wydawnictwo HELION.

„Poza tym nie ma czegoś takiego jak właściwy moment na założenie firmy. Zawsze będziesz za młody albo za stary, zbyt zajęty, bez pieniędzy albo znajdziesz jeszcze inne wymówki. Jeśli bez przerwy będziesz się przejmował tym, czy to jest odpowiedni czas na zakładanie biznesu, nigdy się za to nie zabierzesz.” Fried J., Hansson D. H. (2014). „Rework”. Gliwice: Wydawnictwo HELION.

Zacznij więc. Twój pomysł nie jest nic wart, jeśli nie wyjdzie poza sferę pomysłu. Większość z nas tkwi w swoich marzeniach i niezrealizowanych planach przez całe życie, nie robiąc z tym nic. Wyjdź ze swoimi pomysłami ze swojej strefy komfortu i sprawdź sam, czego są warte.

Jak zacząć biznes od zera? Potrzebujesz kompetencji, czasu i pieniędzy. Jeśli masz to wszystko, to raczej nie czytasz tego wpisu. Jeśli brakuje Ci jednego lub dwóch z trzech elementów, warto zastanowić się, jak je pozyskać.

Masz czas i pieniądze, ale nie masz kompetencji? Tak jest moim zdaniem najłatwiej. Szkoła wyższa, studia podyplomowe, kurs, praktyka w miejscu pracy uzupełnią tą lukę. Im jestem starszy, tym mocniej siedzi we mnie myśl, że

Masz kompetencje i pieniądze lub w innej konfiguracji: masz tylko pieniądze, ale nie masz czasu lub czasu i kompetencji? Wygospodaruj te zasoby sam lub zleć pracę innym. Jest wiele czynności, które można outsourcingować podwykonawcom. Tworzenie stron internetowych, pisanie artykułów, nawet całych książek lub kursów, podwykonastwo prac – to wszystko mozna zlecić na zewnątrz. Wiele nudnych, powtarzalnych czynności można powierzyć wirtualnym asystentom. W tym miejscu mała uwaga – nie pozwól sobie na „odklejenie się” od projektu. Gdy powierzasz komuś zadania, precyzyjnie definiuj zadania i miej kontrolę nad ich realizacją. Podwykonawca nie siedzi w Twojej głowie i często nawet nie wie, o co zapytać. Be on top of it.

Masz czas i kompetencje, ale brakuje Ci kasy? Nie powiem, aby znaleźć kogoś, kto ją ma. Jestem zwolennikiem podejścia autorów cytowanej wcześniej pozycji, że finansowanie zewnętrzne to nie jest plan B, plan C, ale plan Z, do pozostawienia na sam koniec. Zacznij delikatnie – może niewielka strona internetowa – wizytówka z opisem usług, jakie świadczysz, usługa realizowana samodzielnie po godzinach pracy zawodowej, mała garażowa sprzedaż na Allegro, dropshipping (to temat na osobny wpis) – takie działania pozwolą zacząć z niewielkim kapitałem, ale także umożliwią walidację pomysłu. Będziesz widzieć, czy ma to rację bytu bez ponoszenia zbędnych kosztów. Bądź mądrzejszy/a ode mnie. Nie pakuj na początek pieniędzy w projekt, który nie podlegał żadnej procedurze sprawdzającej.

Własny biznes. Od czego zacząć?

Myślałem, że kilka zdań wystarczy. Tymczasem do głowy przychodzi dziesiątki tematów, o których chciałbym powiedzieć. Potraktujmy więc ten wpis jako punkt wyjścia, a kolejne będą rozwinięciem rozpoczętych wyżej wątków.

Scroll to Top